蜜桃交友

Szukaj

Papie? do s?u?by wi?ziennej: nie pot?piajcie, ale leczcie rany Papie? do s?u?by wi?ziennej: nie pot?piajcie, ale leczcie rany 

Papie? do s?u?by wi?ziennej: nie pot?piajcie, ale leczcie rany

Zadaniem s?u?by wi?ziennej jest nie tylko dbanie o zachowanie porz?dku, bezpieczeństwa i odosobnienia, ale równie? opatrywanie ran przetrzymywanych tam ludzi – powiedzia? Ojciec ?wi?ty, przyjmuj?c na audiencji personel rzymskiego wi?zienia Regina Coeli. Jest ono po?o?one nieopodal Watykanu, dlatego wielokrotnie by?o odwiedzane przez papie?y. Franciszek by? tam w ubieg?ym roku (29 marca).

Krzysztof Bronk - Watykan

Budynki wi?zienne to dawny klasztor, st?d religijna nazwa tego o?rodka. Jest on przeznaczony dla 750 wi??niów, aktualnie jest w nim jednak przetrzymywanych ponad tysi?c osób.

O problemie przeludnienia w?oskich wi?zień Franciszek wspomnia? te? w swoim przemówieniu. Zauwa?y?, ?e utrudnia to, a nawet niweluje proces resocjalizacji, który jest jednym z g?ównych zadań zak?adów karnych.

Wi??niowie to cz?sto ludzie biedni i odrzuceni

?Nikt nie mo?e pot?pia? drugiego za pope?nione b??dy, a tym bardziej obarcza? go cierpieniem uw?aczaj?cym jego ludzkiej godno?ci. Wi?zienia musz? by? coraz bardziej ucz?owieczane – mówi? Ojciec ?wi?ty. – Przykro jest s?ysze?, ?e tak cz?sto s? one postrzegane jako miejsca przemocy i przest?pczo?ci, gdzie panuje ludzka niegodziwo??. Nie mo?emy te? zapomina?, ?e wielu wi??niów to ludzie ubodzy, którzy nie maj? punktów odniesienia, bezpieczeństwa, rodziny i ?rodków do obrony w?asnych praw. S? to ludzie zmarginalizowani i zdani na swój los. Dla spo?eczeństwa s? niewygodni, s? odrzutkami i ci??arem. To smutne, ale taka opinia pokutuje w powszechnej ?wiadomo?ci. Do?wiadczenie jednak pokazuje, ?e wi?zienie, dzi?ki pomocy s?u?b penitencjarnych, mo?e si? sta? miejscem odrodzenia, zmartwychwstania i przemiany ?ycia. Jest to mo?liwe dzi?ki wierze, pracy i formacji zawodowej, a przede wszystkim dzi?ki duchowej blisko?ci i wspó?czuciu, na wzór Mi?osiernego Samarytanina, który pochyli? si?, by opatrzy? zranionego brata.“

Franciszek zapewni?, ?e dzi?ki takiej postawie, która wyrasta z mi?o?ci Chrystusa, wielu wi??niów mo?e odzyska? zaufanie, a tak?e ?wiadomo?? i pewno??, ?e s? kochani. Zach?ci? te? do tego personel rzymskiego wi?zienia Regina Coeli, zapewniaj?c, ?e w ten sposób zak?ad ten b?dzie nie tylko miejscem cierpienia i odbywania kary, ale równie? laboratorium cz?owieczeństwa i nadziei.

Papie? podkre?li? te?, jak wa?ne jest, aby w wi??niu zachowa? nadziej?, szans? na powrót do normalnego ?ycia. ?Kiedy nie ma nadziei, kara niczemu nie s?u?y, nie pomaga, rodzi w sercu uczucia wrogo?ci i ??dz? odwetu, tak i? cz?owiek wychodzi z wi?zienia gorszy ni? przyszed?” – mówi? Ojciec ?wi?ty. Zapewni? te? o swej osobistej blisko?ci z wi??niami.

Ja te? móg?bym by? w wi?zieniu

?W poprzedniej diecezji cz?sto chodzi?em do wi?zienia. A teraz co dwa tygodnie, w niedziel?, dzwoni? do grupy wi??niów z tego zak?adu, który cz?sto odwiedza?em. Jestem blisko nich – powiedzia? Papie?. – Ale zawsze pojawia?o si? we mnie to odczucie, kiedy wchodzi?em do wi?zienia: dlaczego oni, a nie ja? Bardzo mi to pomog?o. Ja te? móg?bym tam trafi?. Ale nie, Pan da? mi ?ask?, ?e moje grzechy, moje uchybienia zosta?y przebaczone, ?e ich nie dostrze?ono. Nie wiem. Ale to pytanie, bardzo mi pomog?o: dlaczego oni, a nie ja?“

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

07 lutego 2019, 13:28