Polska salezjanka ewakuowana z Sudanu: módlcie si? o kres tej bezsensownej wojny!
Beata Zaj?czkowska – Watykan
?Wojna nas totalnie zaskoczy?a. Panowa? chaos. Zadba?y?my o to, by dzieci z naszych szkó? wróci?y do swych rodzin” – opowiada misjonarka w rozmowie z misyjn? agencj? Fides. Podkre?la, ?e od tego dnia, a? do dzi?, ?adna szko?a nie zosta?a ponownie otwarta. ?Niestety niektóre z naszych dzieci zgin??y, inne zosta?y ranne. Walki zablokowa?y ?ycie” – podkre?la misjonarka.
Bezpieczny azyl
Siostra Teresa by?a jedn? z pi?ciu sióstr ze Zgromadzenia Córek Maryi Wspomo?ycielki (FMA), które zosta?y zablokowane na placówce Dar Mariam w Chartumie. By? z nimi tak?e pochodz?cy z Indii ksi?dz, dyrektor salezjańskiej szko?y. Teren, na którym mie?ci? si? o?rodek, pozostawa? pod kontrol? Sudańskich Si? Zbrojnych (SAF), które otoczone by?y przez paramilitarne Si?y Szybkiego Wsparcia (RSF). Ewakuacja odby?a si? 5 sierpnia 2024 roku, w rocznic? za?o?enia ich zgromadzenia. Sw? histori? siostra Teresa opowiedzia?a przy okazji wizyty w Rzymie.
Misjonarka wspomina, ?e ich misja sta?a si? bezpiecznym azylem dla ca?ych rodzin, które ucieka?y przed szerz?c? si? przemoc?. ?Na szcz??cie mieli?my zapas jedzenia przeznaczony dla naszych uczniów: worki fasoli, soczewicy, ry?u, wi?c uda?o nam si? nakarmi? ka?dego, kto do nas przyszed?, ka?dego bez wzgl?du na przynale?no?? religijn?. Wiele dzieci zostawa?o z nami dzień i noc, a my organizowali?my dla nich wspólne lekcje” – mówi salezjanka. Wiek dzieci, które by?y na misji, nie przekracza? 15 lat, najm?odsze mia?o pi?? dni.
Misjonarka wspomina, ?e 3 listopada 2023 r. bomba uderzy?a w dom sióstr, niszcz?c go, a dwa dni pó?niej, kolejna bomba spad?a na salezjańsk? szko??, równie? j? niszcz?c. ?Dzi?ki Bogu nikt nie zgin??, tylko kilka osób zosta?o lekko rannych. Bóg i Matka Bo?a ochronili nas i ocalili. Nie jestem nawet w stanie wyobrazi? sobie strat, jakie te bomby mog?y sprowokowa?” – wyzna?a siostra Teresa. Podkre?li?a, ?e przez ca?y czas przymusowego zamkni?cia sudańskie wojsko dostarcza?o im ?ywno??, lekarstwa, a ci??ko chorzy byli transportowani do ich szpitala w Omdurmanie.
Od maja 2023 r. w kompleksie nie by?o ju? pr?du. ?Mieli?my generator i w??czali?my go, co drugi dzień, aby pompowa? wod? dla nas i wszystkich potrzebuj?cych ludzi mieszkaj?cych wokó? nas. Olej nap?dowy si? wyczerpa?, pomoc wojska pozwoli?a nam dzia?a? dalej. Sytuacja stawa?a si? coraz trudniejsza, ale na szcz??cie dostarczyli nam panele s?oneczne” – opowiada misjonarka. Podkre?la, ?e misja by?a dobrze chroniona przez wojsko i bojówki paramilitarne nigdy nie wesz?y na jej teren. ?Wiemy, ?e w innych cz??ciach Chartumu niszczyli ko?cio?y i dokonywali grabie?y. Zniszczyli du?e pos?gi Matki Bo?ej i Jezusa, szukaj?c w nich pieni?dzy i z?ota. Zabierali nale??ce do Ko?cio?a samochody, laptopy, komputery, lekarstwa... niszcz?c wszystko, czego nie mogli zabra?” – opowiada polska salezjanka.
Ewakuacja
Siostra Teresa wskazuje, ?e gdy sytuacja zacz??a si? coraz bardziej pogarsza?, prze?o?eni zakonni naciskali na ewakuacj?, nie by?o to jednak mo?liwe. ?Drogi by?y zablokowane przez rebeliantów. Byli?my bezpieczni na misji i zakomunikowali?my, ?e nie ruszymy si?, dopóki nasi ludzie nie zostan? ewakuowani razem z nami. Zgodzili si? na to” - relacjonuje. Po dwóch nieudanych próbach dosz?o do ewakuacji. Najpierw wywieziono siostry i ksi?dza, poniewa? byli cudzoziemcami. Nast?pnie cz??? ludzi, którzy od 16 miesi?cy chronili si? w misji. Nie wszyscy byli na to gotowi, nie wszyscy wyjechali. ?Noc? przetransportowano nas nad rzek?. By?o z nami wielu ?o?nierzy do pomocy. Wszystko w wielkiej tajemnicy. Oczekiwa?a na nas ?ód?, na której dnie si? po?o?yli?my, by nie by?o nas wida?. P?yn?li?my do Omduram 50 minut. Tam przyj??y nas siostry Matki Teresy z Kalkuty, a z czasem dotarli?my do Port Sudan” – wspomina misjonarka. Siostra Teresa dodaje, ?e w ich ewakuacji kluczow? rol? odegrali kombonianie, którzy nadal pracuj? w Sudanie.
Na salezjańskiej misji Dar Mariam wci?? przebywa ok. 70 doros?ych i prawie 20 dzieci. Sudańscy ?o?nierze regularnie ich odwiedzaj? i dostarczaj? potrzebn? ?ywno??. Swe ?wiadectwo siostra Teresa zakończy?a gor?c? pro?b?: ?Módlmy si? nadal za Sudan, aby ta bezsensowna i tragiczna wojna dobieg?a końca i aby Bóg obdarzy? ca?y naród darem trwa?ego pokoju!”.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.