Anielska misja siostry Wiktorii: przywróci? u?miech ukraińskim dzieciom
Beata Zaj?czkowska – Watykan
?Boj? si? tylko jednego, bym nie musia?a grzeba? ?adnego z dzieci, którymi si? opiekujemy” – mówi siostra Wiktoria. Od pierwszych chwil po rosyjskiej agresji na Ukrain? zacz??a tworzy? bezpieczne miejsca schronienia dla matek z ma?ymi dzie?mi i kobiet w ci??y. Przed wojn? pracowa?a w przedszkolu w Winnicy. To powo?anie w powo?aniu.
Azyl na dworcu i anio?y rado?ci
?Przez pierwszy tydzień ostrza?ów siedzieli?my w piwnicy w ogromnym strachu, a ja my?la?am, co z naszymi dzie?mi, jak mog? im pomóc” – opowiada. Pó?niej trafi?a na dworzec kolejowy, gdzie zatrzymywali si? uchod?cy ze wschodu Ukrainy. Przypadkowo spotkana kobieta powiedzia?a jej, ?eby przygotowa?a pokój dla matki i dziecka, gdzie b?d? mogli poczu? si? bezpiecznie.
?Zadzwoni?am do kierowniczki naszego przedszkola i zapyta?am, czy mog? zabra? zabawki dla dzieci. Us?ysza?am, ?ebym wzi??a wszystko, czego potrzebujemy” – wspomina wzruszona. Ob?o?ona przedszkolnymi materacami sala na dworcu sta?a si? bezpiecznym azylem. ?Roznosi?am gor?c? herbat?, gotowa?am zup?, ale przede wszystkim wspiera?am duchowo” – mówi ukraińska zakonnica, wspominaj?c wojenne porody oraz ranne kobiety i dzieci, które przysz?o jej opatrywa?.
Gdy skończy? si? pierwszy kryzys, zaj??a si? dzie?mi uchod?ców, którzy schronili si? w Winnicy. Skrzykn??a grup? wolontariuszy i zacz??a organizowa? dla nich ró?ne gry, zabawy i warsztaty: ?Chcia?am wyci?gn?? dzieci z tego smutku, w którym tkwi?y”. Podkre?la, ?e wojna nak?ada na dzieci trudny do zniesienia re?im – nie mog? pój?? do szko?y czy chocia?by wyj?? na podwórko, by si? pobawi?. Projekt zacz?? przybiera? konkretne kszta?ty i dla dalszej dzia?alno?ci wymaga? sformalizowania. Siostra w??czy?a si? w Chrze?cijańsk? S?u?b? Ratunkow?, która zosta?a powo?ana w Kijowie do pomocy ludziom tu? po wybuchu wojny w 2014 roku. Stworzy?a przy niej korpus pomocy dzieciom, który nazwa?a ?Anio?ami Rado?ci”.
Anielskie powo?anie
Nazwa nie jest przypadkowa. Siostra Wiktoria nale?y do bezhabitowego Zgromadzenia Sióstr od Anio?ów, które powsta?o w 1889 roku, gdy Ko?ció? by? srogo prze?ladowany przez rosyjskiego cara. Pozna?a je dzi?ki rodzonej siostrze swojej mamy. ?Ciocia, gdy do nas przyje?d?a?a, dawa?a bardzo dobre ?wiadectwo o siostrach i postanowi?am pój?? w jej ?lady. By?am jednak nastolatk? i tato si? sprzeciwi?, mówi?c, ?e dopóki nie b?d? pe?noletnia, nie wyjd? za m?? ani nie pójd? do zakonu” – wspomina. Po latach jest wdzi?czna tacie za t? decyzj?, bo skończy?a szko?? i dojrza?a w powo?aniu. W 2005 roku z?o?y?a pierwsze ?luby. Zosta?a wys?ana na studia pedagogiczne, co nada?o nowy kierunek jej ?yciu. ?Praca z dzie?mi jest moj? pasj?, to bardzo odpowiedzialne zadanie, przecie? rodzice powierzaj? nam swe pociechy z pe?n? ufno?ci?, ?e b?d? bezpieczne i wychowywane w najlepszych warto?ciach” – mówi. Wyznaje, ?e dobr? szko?? mia?a ju? w domu, gdzie opiekowa?a si? czworgiem m?odszego rodzeństwa. Dwie siostry s? zakonnicami, jedna jej ?ladem wst?pi?a do sióstr od Anio?ów. Brat i najm?odsza siostra za?o?yli rodziny i maj? dzieci: ?Nasza rodzina ma polskie korzenie, w domu mówi?o si? po polsku. Rodzice wychowali nas w tradycji patriotycznej oraz mi?o?ci do Boga i Ko?cio?a”.
Siostra od przywracania u?miechu
Obecnie siostra Wiktoria pracuje w ?ytomierzu, ale ze swymi anio?ami rado?ci wci?? doje?d?a na oswabadzane od Rosjan tereny. Pomoc kieruje g?ównie do dzieci uchod?ców, dzieci z trudnych rodzin i tych, których ojcowie zgin?li na wojnie. W projekcie ?Anielskie przygody” uczestniczy ka?dorazowo od 50 do 70 najm?odszych. ?Przyje?d?amy wcze?niej, dekorujemy sal? kolorowymi balonami, rozstawiamy maszyn? do waty cukrowej i hot dogów, a potem zaczynaj? si? gry i zabawa” – opowiada. Ka?de z dzieci otrzymuje nieod??czn? aureol?, a siostra wraz z wolontariuszami opowiada maluchom o anio?ach i ich misji, oraz o tym, ?e ka?dy z nas mo?e by? anio?em dla drugiego cz?owieka. W czasie zabawy pojawia si? nawet tort dla dzieci, które w danym czasie ?wi?tuj? urodziny: ?Przywracamy namiastk? normalno?ci, my?limy o drobiazgach, na które rodzice nie maj? ju? si?y”. Wyznaje, ?e serce jej p?ka, gdy dzieci odbieraj? prezenty bez najmniejszych emocji na twarzy, o u?miechu ju? nie wspominaj?c. ?Trzeba du?o czasu i cierpliwo?ci, by smutek ust?pi?” – mówi. Wspomina ?zy matek, które po miesi?cach siedzenia w piwnicach zobaczy?y, jak ich dzieci ponownie zaczynaj? si? u?miecha?. To najwspanialsza nagroda dla anio?ów rado?ci. W gronie wolontariuszy s? m.in. matki i ojcowie, którzy na anielskie przygody zabieraj? te? swoje dzieci. ?Jest to niezwykle buduj?ce ?wiadectwo, gdy widz?, jak ich rodzice s?u?? potrzebuj?cym” – mówi siostra Wiktoria.
Anio?y potrzebuj? wsparcia
W ramach anielskiej misji rodziny otrzymuj? paczki z pomoc? ?ywno?ciow? i najbardziej potrzebnymi ?rodkami higieny osobistej. ??yjemy z Bo?ej Opatrzno?ci” – mówi siostra Wiktoria. Cz?sto chodzi na targ i ?ebrze u sprzedawców o potrzebne produkty, bo ma dzieci w potrzebie. Mimo trudnej sytuacji panuje du?a solidarno??. Gdy kasa jest pusta, zdarzaj? si? cuda. W ofiarowanych ksi??kach znajduje pieni?dze, a na konto wp?ywa niespodziewany przelew. Pe?nej energii zakonnicy przej?ciowe trudno?ci finansowe nie s? w stanie zatrzyma?. W przyfrontowych wioskach organizuje w?a?nie pokazy filmów dla najm?odszych, oczywi?cie z obowi?zkowym popcornem. W ten sposób krople dobra, które finansuj? projekt ?Anielskie przygody”, rozlewaj? si? po ca?ej Ukrainie. ?Dzieci to nasza przysz?o??, a one na tej wojnie cierpi? najbardziej, musimy ocali? ich dzieciństwo” – mówi siostra Wiktoria. Jeszcze si? nie zdarzy?o, by z powodów finansowych musia?a odwo?a? kolejn? wypraw?. ?Pan Bóg pomaga, posy?a dobrych anio?ów, dzi?ki którym mo?emy inwestowa? w dzieci” – mówi. Nieraz jest skromnie, ale zawsze pozostaje rado?? spotkania. Cotygodniowe wyjazdy na opuszczone wioski to krople dobra, które budz? iskierki rado?ci. Dzieci najbardziej cierpi? na wojnie. Po to s? anio?owie rado?ci, by tego smutku i l?ku by?o jak najmniej. Siostra Wiktoria uczy, ?e nasza solidarno?? ratuje ?ycie, przywraca u?miech i nadziej?. Kropla dr??y ska?? nie si??, lecz ci?g?ym padaniem.
Projekt ?Anielskie przygody” mo?na wesprze?:
Viktoriya Andrushchyshyna
27 1160 2202 0000 0005 6636 1590 – wp?aty w z?otówkach
48 1160 2202 0000 0005 6636 6062 – wp?aty w euro
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.
