Mozambik: napad na katolick? misj?, zabito 84-letni? misjonark?

S. Maria de Coppi zamordowana 6 wrze?nia w Mozambiku

KO?CI??

Mozambik: napad na katolick? misj?, zabito 84-letni? misjonark?

Sprawcy pozostaj? wci?? niezidentyfikowani, jednak bilans wtorkowego ataku terrorystycznego na katolick? misj? w Mozambiku jest dramatyczny. Z zimn? krwi? zosta?a zastrzelona w?oska misjonarka, która zagrodzi?a napastnikom drog? do sypialni dziewcz?t ucz?cych si? w misyjnej szkole. Rebelianci spalili wszystkie dzie?a parafialne: dwie szko?y, szpital, ko?ció? i punkt pomocy Caritas. ?Nie opu?cimy naszych ludzi, którzy chroni? si? obecnie w lasach” – mówi ks. Lorenzo Barro, jeden z ocala?ych.

Beata Zaj?czkowska – Watykan

Siostra Maria de Coppi pracowa?a w Mozambiku od 1963 roku. Tu? przed atakiem kombonianka nagra?a wiadomo?? do swojej siostrzenicy: ?Sytuacja jest bardzo napi?ta. W ostatnich dniach rebelianci zwi?zani z islamistami zaatakowali wiele miejsc na terenie naszej parafii, porywaj? ludzi i bestialsko morduj?. Panuje strach, kto mo?e ucieka na bezpieczniejsze tereny. Wiele osób ?pi w lasach. Módl si?, by Pan nas ochroni? i wzi?? w opiek? ten naród”.

Do ataku na misj? w Chipene dosz?o 6 wrze?nia po zmroku. Le?y ona na pograniczu regionu Cabo Delgado, gdzie od lat umacnia si? d?ihad i sk?d uciek?y ju? setki tysi?cy chrze?cijan. Rz?d nie jest w stanie kontrolowa? grup kryminalnych i islamskich terrorystów, którzy przej?li w?adz?, by mie? swobodny dost?p do tej ziemi, która kryje w sobie wiele bezcennych surowców mineralnych. Panuje ogromny strach, ludzie masowo uciekaj?.

?Odsiecz wojska przyby?a do nas dopiero po dwóch godzinach od ataku” – mówi ks. Barro. Jest on pochodz?cym z W?och misjonarzem fidei donum, który wraz z drugim kap?anem ocala? z ataku, podobnie jak dwie inne misjonarki. Jedna udawa?a martw?, druga schroni?a si? w pobliskim lesie razem z nowicjuszkami. Zarówno kap?ani, jak i siostry kombonianki przenie?li si? czasowo na bezpieczniejsze misje, jednak i one s? zagro?one mo?liwymi atakami. Mówi ks. Barro:

Ks. Lorenzo Barro: to ogromny cios dla Mozambiku

?Uciekaj? wielkie rzesze ludzi, poniewa? istnieje obawa, ?e atak na nasz? misj? jest zapowiedzi? czego? wielkiego, co dopiero si? zacznie. To wyra?ne powiedzenie nam: nie ma tu dla was miejsca, musicie si? st?d wynie??. Musi by? jaki? powód tego, ?e nas oszcz?dzili, cho? mieli okazj? zabi? – mówi papieskiej rozg?o?ni ks. Barro. – Atak na nasz? misj? nie by? przypadkowy, to by?a dobrze zaplanowana akcja. Wyzwaniem b?dzie teraz udzielnie pomocy uchodz?cym ludziom, mówimy o 300 tys., do których trzeba doliczy? 800 tys. osób, które uciek?y z tych terenów ju? wcze?niej przed d?ihadystami. To ogromny cios dla Mozambiku. Staramy si? by? w kontakcie z naszymi katechistami i parafianami, by pomóc im znale?? bezpieczne schronienie. Pami?tajmy, ?e te ataki trwaj? od 2017 roku. Po spotkaniu z biskupem zdecydujemy co dalej. W Chipene nie ma mo?liwo?ci kontynuowania misji, poniewa? wszystkie struktury zosta?y zniszczone, a przera?eni ludzie uciekli i nikt tam ju? nie zosta?.“

Jutro odb?dzie si? pogrzeb zamordowanej misjonarki. Zgodnie ze swoj? wol? siostra Maria de Coppi zostanie pochowana na cmentarzu kombonianów, na którym spoczywa wielu kap?anów i sióstr, którzy oddali swe ?ycie s?u??c mieszkańcom Mozambiku. ?Siostra Maria kocha?a ten kraj i jego mieszkańców. Mawia?a, ?e jest szcz??liwa mog?c s?u?y? tym, o których nikt nie pami?ta. Gdy wspominam jej po?wi?cenie i oddanie, tym bardziej uderza mnie to, ?e to w?a?nie ona zosta?a zamordowana” – mówi ks. Barro.

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

Tematy