Oaza Rodzin wróci?a do Rzymu
Beata Zaj?czkowska – Watykan
?Spotkanie z Piotrem naszych czasów by?o wielkim prze?yciem, ale smutkiem napawa to, ?e bazyliki wci?? ?wiec? pustkami” – mówi? Radiu Watykańskiemu Ma?gorzata i Jaros?aw Szyd?akowie, którzy organizuj? rzymskie rekolekcje. Program konkretnego dnia wyznaczaj? m.in. odwiedziny w bazylikach i ko?cio?ach oraz w katakumbach. Wszystko to ma na celu pokazanie bogactwa Ko?cio?a powszechnego i ukazanie szerokiego spektrum wspólnot, które go tworz?. Oazowicze spotkali si? m.in. z ja?mu?nikiem papieskim kard. Konradem Krajewskim.
?Bardzo wiernie staramy si? trzyma? ks. Blachnickiego, który program trzeciego stopnia rekolekcji napisa?, kiedy zaprosi? go ?w. Jan Pawe? II mówi?c: przywie? mi Oaz? do Rzymu, bo t?skni?” – mówi papieskiej rozg?o?ni Jaros?aw Szyd?ak. Jego ?ona, Ma?gorzata, dodaje, ?e celem przyjazdu jest poznanie Ko?cio?a: Ko?cio?a apostolskiego i Ko?cio?a m?czenników. ?W ten sposób próbujemy przybli?y? uczestnikom rekolekcji w?a?nie bogactwo Ko?cio?a. W tym celu spotykamy si? te? z ró?nymi wspólnotami” – mówi Ma?gorzata Szyd?ak.
Obydwoje wskazuj?, ?e Rzym jest wci?? relatywnie pusty, cho? pojawiaj? si? w nim ju? tury?ci. ?O ile w cz??ci ?wieckiej Rzymu jest ju? t?oczno, stoliki s? zape?nione, s?ycha? normalny rzymski gwar, który pami?tamy z wcze?niejszych pobytów, o tyle bazylika ?w. Jana na Lateranie w niedziel? by?a pusta, u ?w. Paw?a za Murami byli?my jedyn? grup?” – mówi Jaros?aw Szyd?ak. Wyznaje, ?e uderzy?y go s?owa kard. Krajewskiego, który dla oazowiczów odprawi? Eucharysti?. ?U?y? on takiego sformu?owanie, ?e skoro nie potrafimy widzie? Boga w ?wiecie, nie potrafimy Go dostrzega?, to zburzmy katedry, bo one s? w tym momencie niepotrzebne. Zmrozi?y mnie te s?owa, poniewa? to by?a moja refleksja w bazylice ?w. Paw?a za Murami. Czy my, katolicy, zawalczymy o te ?wi?te nasze miejsca, skoro po pandemii nie do nich kierujemy nasze kroki. Przy Fontannie di Trevi jest mnóstwo ludzi, a w bazylikach, gdzie mogliby?my Panu Bogu powiedzie? dzi?kuj? za to, ?e prze?yli?my, ?e nasi bliscy prze?yli, ?e mo?na powiedzie?, i? na dzi? wirus wydaje si? by? opanowany, tam nas nie ma. Tak wi?c jest odrobina smutku".
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.