Opat Trapistów: l?k przed covidem mo?e da? pocz?tek modlitwie
Krzysztof Bronk - Watykan
O. Lauras cho? wychowa? si? w du?ej rodzinie katolickiej w wieku 20 lat odszed? od wiary. Nawróci? si? podczas wizyty w opactwie trapistów w Sept-Fons we Francji i tam ju? pozosta?. Jako trapista zaj?? si? wychowaniem m?odych Czechów, którzy zg?aszali si? do tego opactwa. Potem wyjecha? w raz z nimi do Czech, by za?o?y? nowy klasztor.
W wywiadzie dla tygodnika Famille Chrétienne zauwa?a, ?e dwie postawy stanowi? szczególn? przeszkod? dla dzia?ania Ducha ?w. w cz?owieku: pycha i l?k. Problem w tym, ?e ?yjemy dzi? w kulturze, która radykalnie jest naznaczona pych?. Cz?owiek chce tworzy? swoje ?ycie bez Boga. Covid tymczasem pokaza? nam i powinni?my b?ogos?awi? za to Boga, ?e sami sobie nie poradzimy.
Zapytany, jak wytrwa? w obecnej sytuacji, opat trapistów zapewnia, ?e to sam Chrystus przejmuje inicjatyw? i daje nam znaki. My mamy je dostrzec. A dostrzegamy je lepiej, kiedy jeste?my w tarapatach. ?To w?a?nie z tego wzgl?du z optymizmem postrzegam t? epok?. Przez ca?e dziesi?ciolecia pewno?? siebie rozros?a si? w nas tak bardzo, ?e popadli?my w z?udzenie, ?e nad wszystkim mo?emy panowa?, tak?e nad ?yciem i ?mierci?. Kiedy wali si? tak wiele rzeczy, to odzyskujemy po prostu kontakt z rzeczywisto?ci?. A z tego mo?e si? zrodzi? wo?anie do Boga”. O. Lauras zastrzega, ?e l?k sam w sobie nie jest z?y, chyba, ?e parali?uje i pozbawia nadziei. L?k to pewna forma realizmu i jako taki mo?e by? bod?cem do modlitwy, jak u aposto?ów na ?odzi w czasie burzy: ?Panie, ratuj nas!”
Francuski trapista zaznacza, ?e zdajemy sobie spraw? z dzia?ania Ducha ?w., kiedy widzimy, ?e pozwala nam zrobi? rzeczy, których bez Niego nie byliby?my w stanie uczyni?. Ale Duch dzia?a te? jako o?ywiciel. Nasza ludzka natura jest przenikni?ta powo?aniem do czego? wi?kszego. ?Jest to troch? jak z samolotem zablokowanym podczas pandemii na lotnisku – t?umaczy opat czeskich trapistów. Samolot ujawnia sw? prawdziw? natur? w powietrzu. Cz?owiek staje si? prawdziwie cz?owiekiem, kiedy rozwija swój wymiar duchowy, umiej?tno?? zwrócenia si? do Boga”.
Zapytany o wspó?czesne problemy Ko?cio?a, który niekiedy wydaje si? ton??, o. Lauras podkre?la, ?e nie mamy prawa do narzekań z powodu ?ycia w mrocznej epoce. Idziemy rami? w rami? z naszymi przodkami – zapewnia trapista, zach?caj?c do refleksji nad po?o?eniem cho?by pierwszych chrze?cijan, kiedy aposto?owie ponie?li m?czeńsk? ?mier?, a przyj?cie Pana si? odwleka?o. To dopiero by?y mroczne czasy, to wtedy potrzeba by?o wiary, co góry przenosi – dodaje o. Lauras.
Zauwa?a on, ?e aby otworzy? si? na ?ycie duchowe, ?ycie w Duchu ?w., musimy si? zgodzi?, ?e w naszym sercu zawsze pozostanie troch? py?u. Dlatego te? nie powinni?my si? gorszy? ma?o?ci? chrze?cijan czy duchowieństwa. Znoszenie w?asnych s?abo?ci i s?abo?ci innych to jedno z podstawowych zmagań ?ycia monastycznego, by umie? w odpowiedni sposób reagowa? i zachowa? nadziej? na przysz?o?? z Bogiem, moj? i innych.
Zapytany o entuzjazm, którym nape?nia Duch ?w., francuski trapista przyzna?, ?e bardziej ni? o entuzjazmie woli mówi? o wytrwa?o?ci. Jest to cnota, która pozwala nam wytrwa? w decyzjach, o których wiemy, ?e s? dobre, ale zarazem wymagaj?ce. Takie jak wierno?? ma??eńska, po?wi?canie swego czasu dzieciom czy studiowanie w przypadku studenta.
O. Lauras dodaje, ?e przejawem Ducha ?w. jest te? autentyczna wolno??. Bierze si? ona z uznania w?asnych zniewoleń i zamkni??, w gotowo?ci do przyj?cia wolno?ci jako daru. Taka wolno?? poci?ga – zapewnia francuski trapista – ludzie pragn? takiej wolno?ci.
Podkre?la on zarazem, ?e wa?ne jest, aby w ka?dym chrze?cijanie by?o co? z mnicha, a konkretnie, ?wiadomo??, ?e je?li nie b?dziemy przeznacza? bezinteresownie cz??ci naszego czasu na modlitw?, liturgi? i lektur? Pisma ?wi?tego, to si? po prostu podusimy. Zauwa?a on jednak, ?e nasze zmys?y, które pozwalaj? nam dostrzec ?wiat materialne, s? dzi? cz?sto przesycone. W takich warunkach na przyk?ad ucho nie s?yszy ju? szeptu. Trzeba to wi?c uporz?dkowa? i mie? silne postanowienie, by zrobi? w sobie miejsce dla Ducha ?w. Inaczej nie b?dzie móg? w nas dzia?a? – dodaje opat trapistów w Novym Dvorze.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.