Dokument synodu powinien by? krótszy i ja?niejszy
Krzysztof Bronk - Watykan
Dziel?c si? do?wiadczeniami z synodu o m?odzie?y zauwa?a, ?e silna by?a na nim wola, by zbli?y? m?odych do Chrystusa i Ko?cio?a. Chwali te? dobr? atmosfer? obrad i pozytywny wk?ad m?odzie?y. Wspomina te? jednak o s?abych stronach zgromadzenia, w tym o wystrzeganiu si? odniesień do moralnego nauczania Ko?cio?a. Zdaniem abp Fishera dokument końcowy by?by o wiele bardziej u?yteczny, gdyby ja?niej wypowiedzia? si? w kwestiach moralnych, zw?aszcza w takich sprawach jak ?ycie i p?ciowo??. Zabrak?o na przyk?ad jasnego s?owa na temat ludzkiej p?odno?ci.
Metropolita Sydney przypuszcza, ?e postawa taka jest podyktowana dwoma wzgl?dami. Z jednej strony chciano si? dostosowa? do preferencji wspó?czesnej kultury m?odzie?owej, która bardzo cz?sto jest wrogo nastawiona do tradycyjnego nauczania Ko?cio?a. Z drugiej strony istnieje przekonanie, ?e dwa poprzednie pontyfikaty by?y zbyt intelektualne i katechizmowe. Dlatego na tym synodzie mia? si? dokona? przeskok od g?owy do serca, od intelektu spekulatywnego i moralnego do rozeznania afektywnego.
Abp Fisher zdecydowanie odradza Ojcu ?wi?temu uznanie dokumentu synodu za cz??? papieskiego nauczania. Nie w taki bowiem sposób tworzy si? doktryn? Ko?cio?a – podkre?la australijski delegat. Zauwa?a on, ?e dokument powstawa? w wielkim po?piechu. W dyskusjach biskupi praktycznie nie byli dopuszczani do g?osu. By?y powa?ne problemy z t?umaczeniami. Organizatorzy synodu nie uwzgl?dnili faktu, ?e przynajmniej po?owa ojców synodalnych nie mówi po w?osku. Podczas g?osowania niektórzy biskupi nie wiedzieli czasami za czym g?osuj?.
Abp Fisher wspomina te? o temacie synodalno?ci, który wywo?a? konsternacj? wielu biskupów, bo nie by?o o tym mowy ani w dokumencie roboczym, ani w auli synodalnej czy podczas obrad w ma?ych grupach. Natomiast w dokumencie końcowym temat ten zosta? potraktowany bardzo obszernie. Niektórzy ojcowie synodalni odbierali to jako oczywist? manipulacj?.
Metropolita Sydney przyzna?, ?e wprowadzenie tematu synodalno?ci do dokumentu jest interpretowane bardzo ró?nie. Niektórzy twierdz?, ?e w ten sposób pozwala si? lokalnym synodom czy episkopatom na odej?cie od powszechnego nauczania Ko?cio?a. Przysz?y Synod Biskupów o Amazonii móg?by zrezygnowa? na przyk?ad z obowi?zkowego celibatu, a niemieccy biskupi mogliby pozwoli? na b?ogos?awienie zwi?zków homoseksualnych. Sam abp Fisher przypuszcza, ?e stawk? jest tu niedawny dokument Mi?dzynarodowej Komisji Teologicznej o synodalno?ci w?a?nie. Dzi?ki temu, ?e z uznaniem jest on cytowany w dokumencie synodu, zatwierdzonym przez Papie?a, sam w jakie? mierze nabiera autorytetu magisterium.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.